środa, 19 lutego 2014

Przepis na ciasteczka maślane z maszynki

Do naszych sprawdzonych przepisów dodajcie jeszcze przepis pani Ani na maślane ciasteczka:
 Maślane ciasteczka
1.kg mąki najlepiej wrocławska
4 żółtka
2 jajka
40 dkg cukru pudru
40 dkg masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 torebki cukru wanilinowego
szybko zagnieść ciasto i do lodówki przynajmniej na godzinę

Przepuścić przez maszynkę do mięsa z końcówką do ciastek i piec 15-20 minut w temp.170 stopni

Smacznego !!! to dla ciała, a dla duszy w niedzielę 2.marca o 14,00 zapraszam  do kina Sokół w Sokółce na spektakl teatralny.Cena biletu 25 pl.Dziewczyny organizujcie się, bo trzeba zarezerwować bilety i dojazd.

                

 





Nowe miejsce, nowe osoby

Wczoraj po raz pierwszy  spotkałyśmy się w bibliotece w Krynkach. I to nam dobrze wróży. Dla kobiet z Krynek jest zdecydowanie wygodniej. Nie ma kłopotu z dojazdem do Łapicz, łatwiej jest dojść do  znanej biblioteki.
Dołączyły do naszego grona nowe Panie. Kółko iglicowe zdecydowanie w przewadze. Pani Czesia pokazała swoje dzieła, naprawdę dzieła: obrusy, poszwy na kołdry  zdobione haftem na siatce (sama jeszcze takie miałam w domu mojej mamy).
Wspomnienia, miło, ale też i smutno, że ten czas tak szybko biegnie.
Pewnie powstanie nowa podgrupa haftu krzyżykowego na kanwie.Tutaj prym wiodła pani Ania ze swoimi wyszywanymi obrazami. Fajnie jest tak razem i chyba fajne jest to, że każda tak naprawdę robi to co jej sprawia przyjemność, jedne plotą koszyki z wikliny papierowej, drugie haftują.
 Ja tkałam pierwszy w swoim życiu chodniczek ze szmatek, gdybym robiła go sama w domu, to pewnie nigdy bym nie doszła do tego jak łączyć i jak ciąć szmatki, żeby nie było supłów.
Fajnie jest coś robić razem !!! To inspiruje.
Firanka utkana przez zimę


Wiewiórka z kolorowej nitki


Torebka własnoręcznie zdobiona






sobota, 15 lutego 2014

i jeszcze ogłoszenia parafialne

Grupa iglicowo-wiklinowa spotyka się 18.02. o 17,00  tym razem w bibliotece, która przygarnęła nas pod swoje skrzydła. Dziękuję Lucynko !!!

Dziewczyny,
 zarezerwujcie sobie czas, proszę na warsztaty weekendowe 29-30  marca.
 Przyjadą do nas Animatorki Kultury z warsztatami z komunikacji (  tak jak sugerowałaś Ewo ). Czekam na sugestie jakie tematy warto byłoby poruszyć, co uważacie, że jest nam potrzebne.
 Będą to te same osoby, Zuza i Julka,  które były u nas w lutym zeszłego roku i które tak wspaniale przygotowały nas do wyjścia w przestrzeń Krynek.
Potem jak nic nie pokrzyżuje nam planów, spotkanie w bibliotece z iglicy i wikliny 4.03 i kolejne 18.03. Pani Ania i Grażyna poświęcają nam swój wolny  czas bez żadnego wynagrodzenia.
Chwała im za to!!!
Cieszą mnie szczególnie spotkania z  iglicą. To, że są chętne do nauki i to, że jest jeszcze osoba, która chce dzielić się  tą zanikającą już techniką.

Przed nami jeszcze spotkanie w Łapiczach  na którym zaczniemy robić wspólny zielnik. Przynieście zioła, które suszyłyśmy. Dokładną datę podam później. 
Warsztaty, które poprowadzi pracownia Architektury Żywej odbędą się w 25 i 26 kwietnia.

Mozolnie szyjemy....

Szycie,
 najgorzej zacząć, potem już idzie...  bo  nawet  spotkałyśmy się ponownie, już w mniejszym gronie, żeby jeszcze uszyć dodatkowo parę woreczków, nie tylko na zioła, ale i na chlebek pieczony przez Aśkę.
Widać,od razu, że starsze pokolenie " igłę " ma we krwi.Obie panie Anie szyją i haftują, co nie jest takie proste dla młodszych koleżanek.
Upychałyśmy łuski gryczane w jaśki, które potem będziemy oblekać w już przyozdobione poszewki.
Ja malowałam jak umiałam, bo gdybym zabrała się za haftowanie to pewnie nigdy bym nie skończyła.
Na razie gotowy jest jeden woreczek....




Pierwszy gotowy
Nie wiem co zrobić, żeby były w pionie.Napełniamy..

Szyjemy trochę w poprzek





sobota, 8 lutego 2014

Cebularze

A, tu przepis Asi na cebularze
Obiecałam Wam Dziewczyny przepis na cebularze - więc bardzo proszę
Składniki na ciasto:
50 dag mąki krupczatki
5 dag świeżych drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
1 jajko
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
5 dag masła

Na farsz:
3 duże cebule
3 łyżki maku
1 łyżeczka soli
2 łyżki oleju świątecznego roztoczańskiego

Przygotowanie:

Na dzień przed robieniem cebularzy cebulę pokroić w grubą kostkę, sparzyć wrzątkiem, wymieszać z solą i olejem, wycisnąć w rękach, dodać mak, wymieszać, przełożyć do słoika, zamknąć, kiedy wystygnie schować do lodówki. Świeże drożdże wymieszać z mlekiem, 2 łyżkami mąki, cukrem, odstawić do wyrośnięcia. Rozpuścić masło z resztą mleka. Przesianą mąkę posolić, dodać wyrośnięty rozczyn i mleko z masłem. Dodać roztrzepane jajko, wyrabiać ciasto przez 30 minut tak, by odstawało od ręki i zostawić do wyrośnięcia na godzinę. Podzielić ciasto na 12 części, rozwałkować na placki, ułożyć na wysmarowanej olejem blasze do pieczenia. Na każdym placku rozłożyć farsz z cebuli. Brzegi placków można posmarować jajkiem. Zostawić cebularze do wyrośnięcia na godzinę. Piec do uzyskania złotego koloru.



Smacznego

piątek, 7 lutego 2014

Seniorzy w akcji - nabór wnioskówi

 Zachęcam do aplikowania! My już działamy w ramach tego programu dwa lata

Seniorzy znowu w akcji! To już siódma edycja konkursu


Jesteś osobą 60+? Masz pomysł na projekt społeczny?
Masz pasję i doświadczenie, którymi chcesz się podzielić?
Masz 18-35 lat i razem z osobą 60+ chcesz rozkręcić międzypokoleniową akcję?
Chcesz wziąć udział w inspirujących warsztatach i zdobyć nowe umiejętności?

Dzięki udziałowi w konkursie Zosia (69 lat) założyła Szkołę SuperBabci w Lublinie. Krystyna  (66 lat) i Kasia  (30 lat) zagospodarowały teren osiedlowego skweru w Stalowej Woli. Lubosza (67 lat) zorganizowała międzypokoleniowe warsztaty tradycyjnego ogrodnictwa. Zdzisław (61 lat) wytyczył ścieżkę rowerową łączącą dwie zabytkowe dzielnice Katowic.

Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” i Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności ogłaszają ogólnopolski konkurs dotacyjny „Seniorzy w akcji”. Konkurs skierowany jest do osób 60+ i do par międzypokoleniowych, które chcą zrealizować projekt społeczny w oparciu o osobiste pasje i wziąć udział w  inspirujących warsztatach. Wspieramy  inicjatywy, w których aktywnie uczestniczą osoby starsze.

Ze środków konkursu przyznamy dotacje na realizację przedsięwzięć, które angażują osoby starsze do działania na rzecz otoczenia, promują współpracę międzypokoleniową, a także sprzyjają rozwojowi wolontariatu osób starszych. Poprzez realizację Konkursu „Seniorzy w akcji” pokazujemy, że osoby 60+ są aktywnymi członkami społeczności lokalnych, inicjują ciekawe przedsięwzięcia, w twórczy sposób wykorzystują  nowe technologie, a bariery międzypokoleniowe są często tylko kwestią stereotypów.

Łączna pula środków przewidzianych na dotacje wynosi 343 000 złotych. Udział w konkursie daje możliwość otrzymania wsparcia finansowego w wysokości od 6000 zł do 12 000 zł. O dotacje mogą ubiegać się osoby 60+ lub pary międzypokoleniowe (osoba 60+ i osoba w wieku 18-35 lat) poprzez organizację pozarządową czy instytucję, która pełni rolę podmiotu aplikującego o dotację (np. Uniwersytet Trzeciego Wieku, fundacja lub stowarzyszenie, dom kultury). Do tej pory nagrodziliśmy już 199 projektów w całej Polsce.

Zapraszamy do składania listów intencyjnych do 10 marca 2014.

Spotkania...

W środę spotkałyśmy się w dwój-dzielnej grupie :iglica i wiklina papierowa. Niestety zapomniałam aparatu fotograficznego i  dlatego nie ma żadnych zdjęć z tego spotkania.

Pani Ania jest super nauczycielką, albo ma zdolne uczennice, bo oczka siatki wychodzą równiutko.Podziwiam, ja nie mam cierpliwości.
To co mi bliższe to wiklina papierowa, której uczyła Grażynka.

Niespodziewanie odwiedziła nas grupa młodzieży, którą w błąd wprowadziła nazwa naszego Targu Kreatywności.Myślały, że organizujemy kiermasz.
Kolejne spotkanie 11.02.14 u mnie ( szyjemy, zdobimy, wypychamy) poduszeczki nasenne.
 A iglica i wiklina w następny wtorek 18.02  o 17,00 w Remizie w Krynkach.Miejsce ponieważ jest nam gościnnie udostępniane, będziemy zawsze potwierdzały .



sobota, 1 lutego 2014

Miłe słowa...

Dziewczyny,
  dostałam takiego miłego  maila skierowanego do nas. Za zgodą jego właścicielki upubliczniam jego treść. Dzielę się nim.
 Może to będzie początek twórczej wymiany? Fajnie, że nasze działania  nie pozostają bez odzewu, że  gdzieś.. ktoś... śledzi nasze poczynania.
A jeszcze większą satysfakcję sprawia,  że są chętne, które chcą  poznawać zamierające już  techniki rękodzielnicze.
Może jeszcze kiedyś dołączą do nas dziewczynki ze szkoły w  Krynkach?
Babcie przekażą wnuczkom swoją wiedzę i umiejętności.
 Rozmarzyłam się...

"W moim domu mieszkało wiele kobiet: prababcia, babcia, mama i ja z siostrą, dużo się robótkowało i  pamiętam jeszcze to słynne " darcie pierza" z sąsiadkami:)
W Białymstoku też mamy taką grupę wzajemnie się inspirującą i nakręcającą. Uprawiamy różne techniki.
Jakiś czas temu nauczyłyśmy się wiązać siatkę iglicą. To nauczyłyśmy się  napisałam zdecydowanie na wyrost, wiemy jak to się robi, jedne lepiej drugie gorzej, ale to jest do wytrenowania. Nie bardzo sobie natomiast radzimy z jej ozdabianiem haftem. W moim domu filet był wszędzie, na oknach, na pościeli, na stole, robił go mój tata, jako młody chłopak, robiła babcia i mama, ja niestety z dzieciństwa niewiele zapamiętałam, bo coś tam kiedyś plotłam. Nie  bardzo mi się wtedy podobały te siatkowe ozdoby, a dziś mój gust się zmienił;)
Kilka z koleżanek też jest zafascynowana tą techniką, moja mama trochę nam pokazała, ale nie czuje się już na siłach nauczyć nas wszystkiego. Czy mogłybyśmy kiedyś, kiedy pogoda będzie bardziej sprzyjająca, przyjechać na Wasze spotkanie żeby podejrzeć profesjonalistki ?  Osobiście mogę zrewanżować się nauką frywolitki i hardangera, bo tego chyba nie próbowałyście. Koleżanki też coś mogą zaprezentować.
Haniu, zostałam  upoważniona do zaproszenia Ciebie i Twoich niezwykle zdolnych koleżanek na spotkania do nas. Odbywają się co miesiąc, najbliższe 8 lutego. Aktualne informacje o spotkaniach umieszcza Kasia na swoim blogu
http://fiubzdziuu.blogspot.com/
Miejsce udostępnia w swojej firmie pewna sympatyczna Małgosia
http://cicha1.blox.pl/html
 na jej prośbę nie podajemy adresu publicznie, ale jeśli ktoś zgłosi chęć uczestniczenia dostaje dokładne namiary i zostaje mile przyjęty. Tej informacji udzieli Ci Kasia, Małgosia, ja i  każda inna dziewczyna z listy z linku poniżej.
http://www.kobiecybialystok.pl/bialostockie-nieformalne-kolo-robotkowe-wywiad/


 z założenia kurs hardangera, niestety życie miało swoje plany wobec mojej rodziny i kurs

 został zaniedbany, ale kiedyś go dokończę
http://hardangerkrzysi.blogspot.com/
Byłoby nam miło gościć Was u nas i z przyjemnością odwiedziłybyśmy kiedyś  Krynki, ciekawe czy nie bywa na tych spotkaniach któraś z moich koleżanek z liceum w Sokółce ?
Pozdrawiam gorąco
Krzysia"