Kochane wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i tych za chwilę i tych późniejszych za dwa tygodnie. Dużo uśmiechu, radości wewnętrznej i nam wszystkim,żeby Targ Kreatywności dalej nam się rozwijał, dodawał energii w codziennym dniu, a własnoręcznie wykonane rzeczy dawały poczucie: Patrz ja też umiem" Buziak przeogromny
środa, 19 grudnia 2012
sobota, 15 grudnia 2012
Filcowanie
No, moje pierwsze w życiu samodzielnie prowadzone warsztaty. Nie ukrywam, że
miałam tremę. mojej ocenie wszystko poszło dobrze, nie wiem jak Wy
dziewczyny sądzicie?
Obyło się bez rozlewu krwi przy filcowaniu na sucho,
przy filcowaniu na mokro nie utonęłyśmy w nadmiarze wody.
Robiłam też w międzyczasie zdjęcia
(dzięki Alu za przypominajki), nie
wszystkie są udane.
Miałyśmy też dodatkowe atrakcje jak brak prądu, ale za to spędziłyśmy magiczne chwilę przy świecach zawzięcie filcując.
Trochę ogłoszeń parafialnych- wspólnych ustaleń , dla przypomnienia:
- wspólna Wigilia zaraz po Świętach prawosławnych
- szydełkowanie 15 stycznia
- ostateczny termin zbiórki wykonanych przez nas własnoręcznie rzeczy na aukcję do hospicjum podlaskiego to - 10 stycznia
- sprawa kalendarza dalej aktualna, choć trochę spóźniona. Miesiące już zostały rozdysponowane
styczeń- p. Ania;
luty – Natalka, Jola, Olga( rodzinnie);
marzec-Ewelina;
kwiecień –Hanna;
maj –Alicja;
czerwiec –Monika z Wiktorią ;
lipiec- Lila;
sierpień- Beata;
wrzesień- Asia z Julką ;
październik- Edyta ;
listopad -Justyna z Martą ;
grudzień -Ewa;
Wszystkie chętne, a nie objęte programem „Seniorzy
w akcji” zapraszamy na nasze spotkania. Jeśli będzie wam potrzebny babski
rejwach, będziecie chciały spróbować jakiejś nowej techniki rękodzielniczej czy
pomóc nam w naszych działaniach.
Zapraszamy.
Przy zajęciach jednorazowych koszt
20 złotych. Dzieci jak zawsze
sponsorujemy
No to już chyba wszystko ufff..
Dodaj napis |
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Osikowy wiór
Na ostatnich zajęciach prowadzonych przez panią Marlenę
robiłyśmy ozdoby choinkowe z wióra osikowego.
Ja niestety zapomniałam o robieniu zdjęć, przykładając się
do robienia aniołka. Następnym razem proszę przypominajcie mi!
Wielu z Was ta technika bardzo się podobała, dlatego podaję
link do www.osikowadolina.pl, tam
można zamawiać półfabrykaty
środa, 28 listopada 2012
Szkliwienie...
Kochane, przepraszam za opóźnienie wpisu z naszego
przedostatniego spotkania.
Byłam na szkoleniu w Warszawie w ramach projektu w którym
uczestniczymy ”Seniorzy w akcji” organizowanym przez Towarzystwo Inicjatyw
Twórczych „ę” i Polsko-Amerykańską Fundację
Wolności.
Na najbliższym
spotkaniu opowiem, o tym czego się dowiedziałam i o dwóch projektach, które
zrobiły na mnie duże wrażenie. Jak inaczej można spojrzeć na starość w tym
medialnym świecie młodych, pięknych i nieprawdziwych….
Wracając do naszego listopadowego spotkania. Wróciły nasze prace
już po wypale na biskwit, no i w związku z tym szkliwiłyśmy. Szkliwienie to
jedna wielka niespodzianka i potrzeba ogromnej wyobraźni. Nie dość, że kolor,
który kładziesz nie przypomina tego o którym myślisz; to do tego tak naprawdę
nigdy nie wiadomo co wyjdzie. Zobaczymy!!! Czekamy Natalko na nasze prace z niecierpliwością.
Chciałam serdecznie podziękować dziewczynom z Wierzchlesia za poprowadzenie zajęć animacyjnych. Pomysł
super!
Każda z nas, pełniła
mało popularną rolę w naszej małej społeczności. Nie wiedząc kim tak naprawdę
jest, musiała odkryć po sposobie traktowania jej przez grupę kim jest.
Trzeba było się zmierzyć ze stereotypami, poczuć jak to jest
kiedy większość nie traktuje Cię tak jakbyś tego oczekiwała. Musiałyśmy zmierzyć się same ze sobą „Na ile tak
naprawdę jesteśmy tolerancyjne i jak to jest jak Cię odrzucają, ze względu na …….?????”
Mnie osobiście te zajęcia uświadomiły jak łatwo przypina się
innym łatkę, ze strachu przed innością, z bezmyślności, dlatego bo inny coś
powiedział.
Tematy o które zahaczyłyśmy nie były łatwe, ale myślę, że z
tej dyskusji wyszłyśmy zwycięsko. Nie koniecznie musimy się zgadzać, każda jest
inna i każda ma prawo do swojego zdania i prawo do pozostania przy nim.
Ale to, że każda
została wysłuchana i to że gdzieś tam pod skórą przewija się myśl jak to jest z tą innością? Na czym ona polega i jak daleko sięgają jej granice.
no i na koniec wypowiedź pani Ani „że jeśli jest miłość, to
dlaczego nie?”
Kolejne spotkanie z filcowania 11 grudnia (wtorek) jak
zawsze o 17
Subskrybuj:
Posty (Atom)