sobota, 1 lutego 2014

Miłe słowa...

Dziewczyny,
  dostałam takiego miłego  maila skierowanego do nas. Za zgodą jego właścicielki upubliczniam jego treść. Dzielę się nim.
 Może to będzie początek twórczej wymiany? Fajnie, że nasze działania  nie pozostają bez odzewu, że  gdzieś.. ktoś... śledzi nasze poczynania.
A jeszcze większą satysfakcję sprawia,  że są chętne, które chcą  poznawać zamierające już  techniki rękodzielnicze.
Może jeszcze kiedyś dołączą do nas dziewczynki ze szkoły w  Krynkach?
Babcie przekażą wnuczkom swoją wiedzę i umiejętności.
 Rozmarzyłam się...

"W moim domu mieszkało wiele kobiet: prababcia, babcia, mama i ja z siostrą, dużo się robótkowało i  pamiętam jeszcze to słynne " darcie pierza" z sąsiadkami:)
W Białymstoku też mamy taką grupę wzajemnie się inspirującą i nakręcającą. Uprawiamy różne techniki.
Jakiś czas temu nauczyłyśmy się wiązać siatkę iglicą. To nauczyłyśmy się  napisałam zdecydowanie na wyrost, wiemy jak to się robi, jedne lepiej drugie gorzej, ale to jest do wytrenowania. Nie bardzo sobie natomiast radzimy z jej ozdabianiem haftem. W moim domu filet był wszędzie, na oknach, na pościeli, na stole, robił go mój tata, jako młody chłopak, robiła babcia i mama, ja niestety z dzieciństwa niewiele zapamiętałam, bo coś tam kiedyś plotłam. Nie  bardzo mi się wtedy podobały te siatkowe ozdoby, a dziś mój gust się zmienił;)
Kilka z koleżanek też jest zafascynowana tą techniką, moja mama trochę nam pokazała, ale nie czuje się już na siłach nauczyć nas wszystkiego. Czy mogłybyśmy kiedyś, kiedy pogoda będzie bardziej sprzyjająca, przyjechać na Wasze spotkanie żeby podejrzeć profesjonalistki ?  Osobiście mogę zrewanżować się nauką frywolitki i hardangera, bo tego chyba nie próbowałyście. Koleżanki też coś mogą zaprezentować.
Haniu, zostałam  upoważniona do zaproszenia Ciebie i Twoich niezwykle zdolnych koleżanek na spotkania do nas. Odbywają się co miesiąc, najbliższe 8 lutego. Aktualne informacje o spotkaniach umieszcza Kasia na swoim blogu
http://fiubzdziuu.blogspot.com/
Miejsce udostępnia w swojej firmie pewna sympatyczna Małgosia
http://cicha1.blox.pl/html
 na jej prośbę nie podajemy adresu publicznie, ale jeśli ktoś zgłosi chęć uczestniczenia dostaje dokładne namiary i zostaje mile przyjęty. Tej informacji udzieli Ci Kasia, Małgosia, ja i  każda inna dziewczyna z listy z linku poniżej.
http://www.kobiecybialystok.pl/bialostockie-nieformalne-kolo-robotkowe-wywiad/


 z założenia kurs hardangera, niestety życie miało swoje plany wobec mojej rodziny i kurs

 został zaniedbany, ale kiedyś go dokończę
http://hardangerkrzysi.blogspot.com/
Byłoby nam miło gościć Was u nas i z przyjemnością odwiedziłybyśmy kiedyś  Krynki, ciekawe czy nie bywa na tych spotkaniach któraś z moich koleżanek z liceum w Sokółce ?
Pozdrawiam gorąco
Krzysia"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz