Na ostatnim spotkaniu przygotowywałyśmy karty z zasuszonymi ziołami
do powieszenia na wystawie kończącej projekt Seniorzy w akcji.
Wystawę zrobimy w bibliotece w Krynkach, na co mamy wstępną zgodę.
Do kart z ziołami, dołączymy wybrane zdjęcia z tegorocznych spotkań. Dobrze, że mamy zdjęcia, bo przypominają ile zostało zrobione. Pamięć jest taka ulotna.
Umówiłyśmy się już zupełnie prywatnie, poza projektem na spotkanie zamykające ten rok. Zapraszam wszystkie uczestniczki projektu i sympatyczki Targu Kreatywności, 10 czerwca we wtorek o 17,00 do Łapicz
Jako atrakcja prócz wspólnego biesiadowania, będzie wymiana niepotrzebnych dotychczasowym właścicielom przedmiotów, pod hasłem "Drugie życie przedmiotu".
Przynieście ze sobą coś co jest Wam już nie potrzebne, czym już się nacieszyłyście. Może to być jakiś ciuszek, który się już opatrzył, mogą być długo nie noszone korale lub jakiś fajny drobiazg, nikomu nie potrzebny.
Jeśli uda nam się zgrać czasowo nasze znajome od wizażu, to zrobimy sobie kącik porad babskich.
Każda będzie mogła określić jakim jest kolorem: Wiosną, Latem, Zimą, a może Jesienią. I dowie się w jakiej kolorystyce jest jej do twarzy.
Tak wyglądają najbliższe plany. Projekt się kończy, ale to nie znaczy, że przestajemy działać.
Od jesieni wracamy do naszych spotkań rękodzielniczych, mam nadzieję, że w bibliotece.
Chcemy również zorganizować gimnastykę dla osób 50+ "Zdrowy Kręgosłup", jak będę znała już wszystkie szczegóły, dam znać, a na razie letnia przerwa w działaniach
czwartek, 22 maja 2014
środa, 30 kwietnia 2014
Żywa architektura w Krynkach
No i udało się,
dzięki pomocy wielu osób, ich życzliwości i zaangażowaniu, altana wraz z tunelem i całą otaczająca roślinności znalazła swoje miejsce w przedszkolu.
Wszystkim bardzo dziękuję, a lista jest długa.
Właścicielowi plantacji wierzby energetycznej panu Mirosławowi Maciosze, który pozwolił nam ściąć wierzbę, bez żadnych opłat;
Panu komendantowi Straży Granicznej w Krynkach, za to, że oddelegował chłopców do pomocy; Chłopcom ze Straży, którzy przybyli wspomóc nas bez żadnych odgórnych nakazów.
Eugeniuszowi, Markowi i i Adamowi Jackiewiczom, ze przewiezienie wikliny do Krynek i mamie Ałły ,że przetrzymała ją w swojej piwniczce przez miesiąc,
Eli z Goku za kartki Świąteczne.
Również Dziewczynom z zaprzyjaźnionego Gok-u z Szudziałowa Magdzie i Eli za naprawdę przepiękne kartki, takie wysmakowane, aż żal oddawać.
Panu Nadleśniczemu Waldemarowi Sieradzkiemu i jego leśniczym, za podarowanie sadzonek, Villi Sokrata za cebule georginii na kwietnik , Piotrkowi Jucha, że w chwili mojej paniki poratował nas sadzonkami ze swojego ogrodu, no i rodzicom, którzy zaangażowali się w prace przy budowie. Im przede wszystkim.
Fakt, ze na efekty trzeba będzie poczekać, ale myślę, że warto
Dziękuję tez firmom, które przekazały sadzonki ( będą dosadzone po weekendzie)
3. Usługi brukarskie i ogrodnicze Grzekasz-bruk www.grzekasz-bruk.pl tel.504 263 880
4. Ginger Garden projektowanie i zakładanie zieleni www.gingergarden.pl tel 507 167 077
Wszystkim naszym dziewczynom z Targu, które poświęciły swój czas. Pani Dyrektor i nauczycielom za pomoc w realizacji wydarzenia.
Chciałam tylko przypomnieć, że tak naprawdę warsztaty budowania altany i zaproszenia dziewczyn z Pracowni Architektury Żywej zostało sfinansowane przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę" w ramach programu Seniorzy w Akcji .
Myślę, ze warto to docenić i pamiętać o podlewaniu!!!!! czego dopilnować obiecała nam pani Dyrektor
zabijcie mnie, ale dlaczego zdjęcia układają się w poprzek to nie wiem!!!
Zdjęcia tym razem robił Krzysztof Frejusk. Dzięki !!!
dzięki pomocy wielu osób, ich życzliwości i zaangażowaniu, altana wraz z tunelem i całą otaczająca roślinności znalazła swoje miejsce w przedszkolu.
Wszystkim bardzo dziękuję, a lista jest długa.
Właścicielowi plantacji wierzby energetycznej panu Mirosławowi Maciosze, który pozwolił nam ściąć wierzbę, bez żadnych opłat;
Panu komendantowi Straży Granicznej w Krynkach, za to, że oddelegował chłopców do pomocy; Chłopcom ze Straży, którzy przybyli wspomóc nas bez żadnych odgórnych nakazów.
Eugeniuszowi, Markowi i i Adamowi Jackiewiczom, ze przewiezienie wikliny do Krynek i mamie Ałły ,że przetrzymała ją w swojej piwniczce przez miesiąc,
Eli z Goku za kartki Świąteczne.
Również Dziewczynom z zaprzyjaźnionego Gok-u z Szudziałowa Magdzie i Eli za naprawdę przepiękne kartki, takie wysmakowane, aż żal oddawać.
Panu Nadleśniczemu Waldemarowi Sieradzkiemu i jego leśniczym, za podarowanie sadzonek, Villi Sokrata za cebule georginii na kwietnik , Piotrkowi Jucha, że w chwili mojej paniki poratował nas sadzonkami ze swojego ogrodu, no i rodzicom, którzy zaangażowali się w prace przy budowie. Im przede wszystkim.
Fakt, ze na efekty trzeba będzie poczekać, ale myślę, że warto
Dziękuję tez firmom, które przekazały sadzonki ( będą dosadzone po weekendzie)
1. Centrum Ogrodnicze Davis & Kryjan Gardens w Nowodworcach k. Białegostoku www.dkgardens.pl tel.85 744 15 95
2. Centrum Leśno-Ogrodnicze Lasbud www.lasbud.bialystok.pl tel.604 914 875Wszystkim naszym dziewczynom z Targu, które poświęciły swój czas. Pani Dyrektor i nauczycielom za pomoc w realizacji wydarzenia.
Chciałam tylko przypomnieć, że tak naprawdę warsztaty budowania altany i zaproszenia dziewczyn z Pracowni Architektury Żywej zostało sfinansowane przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę" w ramach programu Seniorzy w Akcji .
Myślę, ze warto to docenić i pamiętać o podlewaniu!!!!! czego dopilnować obiecała nam pani Dyrektor
zabijcie mnie, ale dlaczego zdjęcia układają się w poprzek to nie wiem!!!
Zdjęcia tym razem robił Krzysztof Frejusk. Dzięki !!!
środa, 23 kwietnia 2014
Warsztaty z gliny
Europejski Fundusz Rolny na Rzecz
Rozwoju Obszarów Wiejskich Europa inwestująca w obszary wiejskie
Operacja pt. „Glina wczoraj, dziś
i jutro” współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Osi 4
LEADER działanie 413 „Wdrażanie
lokalnych strategii rozwoju” dla małych projektów
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich
na lata 2007-2013
Instytucja Zarządzająca Programem
Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
wsparł nasze działania i dlatego możemy przeprowadzić w dniach 1.05.2014-4.05.2014 warsztaty z ceramiki.
Warsztaty przeprowadzone będą w dwóch grupach :jedna pracująca od 9,00 do 13,00 i druga popołudniowa od 14,00 do18.00 i tak przez cztery dni.
W ramach warsztatu przewidziana jest część:
- teoretyczna- zapoznamy się z różnymi technikami pracy z gliną,
- lepienie- jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia… i … wielkość komory pieca
- ulepione przedmioty po wyschnięciu będą wypalone w temperaturze 900°C,
- po kilku dniach można umówić się na szkliwienie wypalonych wstępnie przedmiotów (szkliwienie trwa ok. 1 do 2 godzin) lub zamówić szkliwienie u ceramików,
- poszkliwione przedmioty po raz kolejny wypalane są w piecu ceramicznym, co gwarantuje ich wodoszczelność,
- wszystkie prace wykonane przez uczestników warsztatów ceramicznych będą do odebrania w Łapiczach lub wysyłane pocztą,
Niestety w pracy z gliną niczego nie można przyspieszyć.
Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam i proszę o potwierdzenie obecności z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc.
Niedziela w Sokółce
Zapraszam:
Zarząd Uniwersytetu Trzeciego Wieku zaprasza wszystkich chętnych na spotkanie w kawiarni Lira Sokólskiego Ośrodka Kultury w dniu 27 kwietnia o godzinie 14,00
W programie spotkania:
-wykład pani prof Barbary Kudryckiej- "Seniory w Unii Europejskiej"
-koncert zespołu 'EXIT" z Krynek
Autobus dla chętnych będzie podstawiony o godzinie 12,30 pod budynkiem sali kinowej GOK-u
wtorek, 22 kwietnia 2014
Pleciemy...
Przypominam, że długo wyczekiwane przez nas warsztaty z plecenia wikliny żywej zaczynają się w piątek od godz.10,00.
Zaczynamy pokazem i krótką prelekcją na temat t.z.w Architektury Żywej, jak pleść i jak potem o wszystkie żywe obiekty dbać.
W piątek planujemy zacząć wszystkie prace przygotowawcze, kopanie rowków pod tunel i altanę. Rozplanowanie roślin na placu przy przedszkolnym no i sadzenie. W sobotę od 10,00 będziemy już tylko zajmowali się wyplataniem altany i tunelu. No i oczywiście podlewaniem!!!
Zapraszam wszystkich chętnych do pomocy. Proszę zabierzcie ze sobą konewki i wiadra, no i może szpadle.
Chłopcy ze Straży Granicznej mają nam pomóc we wszystkich ciężkich pracach jak kopanie, zresztą już nam pomogli przy wycinaniu wierzby energetycznej. Bez nich byłoby ponad babskie siły .
Również Nadleśnictwo oferowało swoją pomoc. Dzięki nim będziemy miały sadzonki, ziemię i szpadle. Nie mówiąc o pomocy Eugeniusza z synami, którzy przewieźli nam wierzbę do Krynek i obiecali dostarczyć ją w piątek do przedszkola.
Myślę, że wszystko się uda!!!!Tyle życzliwych i chętnych do pomocy osób.
Zaczynamy pokazem i krótką prelekcją na temat t.z.w Architektury Żywej, jak pleść i jak potem o wszystkie żywe obiekty dbać.
W piątek planujemy zacząć wszystkie prace przygotowawcze, kopanie rowków pod tunel i altanę. Rozplanowanie roślin na placu przy przedszkolnym no i sadzenie. W sobotę od 10,00 będziemy już tylko zajmowali się wyplataniem altany i tunelu. No i oczywiście podlewaniem!!!
Zapraszam wszystkich chętnych do pomocy. Proszę zabierzcie ze sobą konewki i wiadra, no i może szpadle.
Chłopcy ze Straży Granicznej mają nam pomóc we wszystkich ciężkich pracach jak kopanie, zresztą już nam pomogli przy wycinaniu wierzby energetycznej. Bez nich byłoby ponad babskie siły .
Również Nadleśnictwo oferowało swoją pomoc. Dzięki nim będziemy miały sadzonki, ziemię i szpadle. Nie mówiąc o pomocy Eugeniusza z synami, którzy przewieźli nam wierzbę do Krynek i obiecali dostarczyć ją w piątek do przedszkola.
Myślę, że wszystko się uda!!!!Tyle życzliwych i chętnych do pomocy osób.
czwartek, 10 kwietnia 2014
Wełniane-rumianki czyli wełna i rumianki
Pojechałam do rumiankowego spa, było super !
Co prawda po drodze jak zawsze chciałam coś załatwić czyli oddać naszą upraną latem wełnę do gręplowania. Nie przewidziałam tylko, że w procesie gręplowania będę brała czynny udział.
Jak to na wyjazd byłam całkiem przyzwoicie ubrana: czarne spodnie, czarny sweter, żółty golf.
Po skończonym czesaniu wełny, trudno było spodnie nazwać czarnymi, cała byłam w pyle, brudna, a przed nami jeszcze 200 km. Ratunkiem okazała się stacja benzynowa.
Do Orli do Pana od walonek (dziewczyny cały proces od owieczki do walonek jest już nam znany !!!!) pojechałam już w miarę ogarnięta.
Na końcu podróży czekało na mnie Kraina Rumianku i przemiła Gabrysia, która w Hołowni robi cuda.
Maleńka wieś, gmina mniej liczna od naszej, a w niej tyle różności.
Było spa i sauna, pieczenie chleba w izbie regionalnej, teatr obrzędowy ,wyplatanie ze słomy, dziecięcy zespół cyrkowy, fabularna gra terenowa, zioła, a wszystko to robią wspólnie mieszkańcy wsi.
Tylko pozazdrościć!!! Czasem zazdrość bywa inspirująca!
Co prawda po drodze jak zawsze chciałam coś załatwić czyli oddać naszą upraną latem wełnę do gręplowania. Nie przewidziałam tylko, że w procesie gręplowania będę brała czynny udział.
Jak to na wyjazd byłam całkiem przyzwoicie ubrana: czarne spodnie, czarny sweter, żółty golf.
Po skończonym czesaniu wełny, trudno było spodnie nazwać czarnymi, cała byłam w pyle, brudna, a przed nami jeszcze 200 km. Ratunkiem okazała się stacja benzynowa.
Do Orli do Pana od walonek (dziewczyny cały proces od owieczki do walonek jest już nam znany !!!!) pojechałam już w miarę ogarnięta.
Na końcu podróży czekało na mnie Kraina Rumianku i przemiła Gabrysia, która w Hołowni robi cuda.
Maleńka wieś, gmina mniej liczna od naszej, a w niej tyle różności.
Było spa i sauna, pieczenie chleba w izbie regionalnej, teatr obrzędowy ,wyplatanie ze słomy, dziecięcy zespół cyrkowy, fabularna gra terenowa, zioła, a wszystko to robią wspólnie mieszkańcy wsi.
Tylko pozazdrościć!!! Czasem zazdrość bywa inspirująca!
czwartek, 3 kwietnia 2014
oj dzieje się
Wczoraj spotkanie w bibliotece, gdzie każda robiła to co jej sprawiało największą przyjemność. Panie pokazywały prace zrobione przez siebie w domu. Same artystki, tylko sobie z tego zupełnie nie zdają sprawy. Obraz haftowany krzyżykami przez trzy kolejne zimy!!! Obrusy.
Jest to ostatnie spotkanie przed Świętami, bo wszystkie zajęte przygotowaniami do Świąt.
Zapraszam te, które znajdą trochę czasu na wspólne malowanie pisanek 15 kwietnia do siebie do Łapicz. Tak jak w zeszłym roku. Proszę tylko o wcześniejsze potwierdzenie, żebym na próżno nie czekała.
Dzisiaj poszłyśmy razem z Alą na spotkanie z Panią Dyrektor do szkoły, żeby dogadać szczegóły imprezy, która odbędzie się 25-26 kwietnia, a w przebieg której chcemy zaangażować rodziców.W końcu to dla ich dzieciaków.
Jestem pod wrażeniem życzliwości i chęci współpracy. Przypadkowo spotkany ksiądz Dziekan też nie odmówił pomocy.
Jutro trzeba wyciąć 400 kijów wierzby energetycznej, na wycięcie której dostaliśmy pozwolenia właściciela plantacji pana Mirosława Maciocha.
Babski team uzbrojony w sekatory wyrusza jutro do pracy. Nie zostałyśmy same, pomocą służą nam chłopcy ze Straży Granicznej. Dziękujemy.
Ogromną satysfakcję sprawia takie wspólne działanie, my z Alą pozyskiwałyśmy zwolenników do naszych pomysłów, a Ania zadbała o to, żebyśmy nie biegały głodne. Babka ziemniaczana była pyszna.
Naprawdę trzeba zrobić zakładkę z przepisami. Mamy czym się dzielić!
Dzisiejsze zdjęcia nie są zbyt dobrej jakości, bo robione telefonem, ale zawsze jakieś są.
Dziewczyny nie mogę umieścić zdjęć, coś się dzieje z komputerem.Już chyba mogę, dobrze jest mieć syna do pomocy.
Jest to ostatnie spotkanie przed Świętami, bo wszystkie zajęte przygotowaniami do Świąt.
Zapraszam te, które znajdą trochę czasu na wspólne malowanie pisanek 15 kwietnia do siebie do Łapicz. Tak jak w zeszłym roku. Proszę tylko o wcześniejsze potwierdzenie, żebym na próżno nie czekała.
Dzisiaj poszłyśmy razem z Alą na spotkanie z Panią Dyrektor do szkoły, żeby dogadać szczegóły imprezy, która odbędzie się 25-26 kwietnia, a w przebieg której chcemy zaangażować rodziców.W końcu to dla ich dzieciaków.
Jestem pod wrażeniem życzliwości i chęci współpracy. Przypadkowo spotkany ksiądz Dziekan też nie odmówił pomocy.
Jutro trzeba wyciąć 400 kijów wierzby energetycznej, na wycięcie której dostaliśmy pozwolenia właściciela plantacji pana Mirosława Maciocha.
Babski team uzbrojony w sekatory wyrusza jutro do pracy. Nie zostałyśmy same, pomocą służą nam chłopcy ze Straży Granicznej. Dziękujemy.
Ogromną satysfakcję sprawia takie wspólne działanie, my z Alą pozyskiwałyśmy zwolenników do naszych pomysłów, a Ania zadbała o to, żebyśmy nie biegały głodne. Babka ziemniaczana była pyszna.
Naprawdę trzeba zrobić zakładkę z przepisami. Mamy czym się dzielić!
Dzisiejsze zdjęcia nie są zbyt dobrej jakości, bo robione telefonem, ale zawsze jakieś są.
Dziewczyny nie mogę umieścić zdjęć, coś się dzieje z komputerem.Już chyba mogę, dobrze jest mieć syna do pomocy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)