czwartek, 9 października 2014

Lepimy, niekoniecznie pierogi...

Jesteśmy tak naprawdę wszechstronne, nie tylko Czytamy w Bramie, ale też lepimy różności z gliny.
We wtorek były pierwsze zajęcia z ceramiki.

Zaczęłyśmy jak to początkujące od najprostszych przedmiotów, trochę bombek na choinkę do Kryńskiego Domu Opieki i dla siebie, trochę mydelniczek. Bardziej ambitne robiły półmiski  na świąteczne przysmaki w kształcie liści.

W tą sobotę ostatnie Czytanie w Bramie kończące nasz cykl spotkań o wielokulturowości i symboliczne zapalenie świeczek na murach  cmentarzy; żydowskiego, prawosławnego, katolickiego i muzułmańskiego w Kruszynianach.

Nie zabrakło też pyszności do jedzenia, sałatki no... i chlebek domowy Beaty. Palce lizać !!!


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz