Po raz kolejny muszę przełożyć nasze spotkania na czas po Świętach.
Planuj, planuj, a i tak życie będzie szło swoim torem i z planowania nici.
Mam nadzieję, że od Nowego Rok zaczniemy spotykać się regularnie, dam znać jak zawsze mailowo.
Z ploteczek, po serii warsztatów narodził się pomysł Kina leżakowego. Może latem w Krynkach na Rondzie będzie można obejrzeć jakiś film i wrócimy tym samym do kina na świeżym powietrzu.
Jeśli była wystawiona Antyhona to może wspólnymi siłami uda się zainicjować kino letnie?
Może są chętne do pomocy w działaniach? Każdą witam z otwartymi ramionami.
Dzięki uprzejmości pani dyrektor Domu Kultury w Krynkach, będziemy mogły spotykać się na zajęciach szydełkowych z iglicy.Szczegóły dogadamy po moim powrocie.Jest miejsce, jest pani Ania, która podzieli się z nami swoimi umiejętnościami i są chętne.
środa, 27 listopada 2013
środa, 13 listopada 2013
Filcowanie
Ten weekend spędziłyśmy pracowicie. Pierwsze podejście do własnoręcznie zrobionych walonek,.... no może jeszcze nie walonki, ale chociaż własnoręcznie zrobione kapcie.
Duma nas rozpierała.Nie ma co mówić lepiej popatrzeć na zdjęcia.
Zapraszam.
Nie umiem zapanować nad sposobem dodawania zdjęć w kolejności więc wybaczcie ten zdjęciowy galimatias. Może jest ktoś chętny kto mnie podszkoli?
Duma nas rozpierała.Nie ma co mówić lepiej popatrzeć na zdjęcia.
Zapraszam.
Nie umiem zapanować nad sposobem dodawania zdjęć w kolejności więc wybaczcie ten zdjęciowy galimatias. Może jest ktoś chętny kto mnie podszkoli?
Rysujemy formę |
Tak zakończyłyśmy pierwszy dzień filcowania |
a to efekt końcowy, |
Marta na kolanach i do tego jeszcze w poziomie |
do tego dążymy, a wiadomo jak się baba uprze to tak będzie |
poniedziałek, 4 listopada 2013
Warsztaty kulinarne
Terminy oraz miejsca warsztatów:
- 19 listopada 2013 r. – Bojarski Gościniec, Narewka, ul. Ogrodowa 28
- 20 listopada 2013 r. – Stanica Kresowa, Poczopek 9
- 21 listopada 2013 r. – Zajazd Herbu Wielbut, Łomża, ul. Łomżyńska 161
Celem
przedsięwzięcia jest przede wszystkim
zwiększenie roli produktów lokalnych
w żywieniu turystów korzystających z usług agroturystycznych oraz podniesienie jakości produktów. Żywność lokalna i tradycyjna stanowi znaczną atrakcję turystyczną naszego regionu, dlatego też należy położyć szczególny nacisk na prezentowanie jej na odpowiednim poziomie.
w żywieniu turystów korzystających z usług agroturystycznych oraz podniesienie jakości produktów. Żywność lokalna i tradycyjna stanowi znaczną atrakcję turystyczną naszego regionu, dlatego też należy położyć szczególny nacisk na prezentowanie jej na odpowiednim poziomie.
Zgłoszenia uczestnictwa
proszę przesyłać na e-mail: urszula.laszczewska@podlaskieit.pl lub pocztą na
adres: Podlaska Regionalna Organizacja Turystyczna, ul. Malmeda 6, 15-440
Białystok do dnia 15 listopada 2013
r. do godz. 12:00.
Wszystkie zakwalifikowane
osoby zostaną poinformowane telefonicznie. Organizator zastrzega sobie możliwość zmniejszenia
liczby uczestników z jednej instytucji/ gospodarstwa w przypadku ograniczonej
dostępności miejsc. Decyduje kolejność nadesłania zgłoszenia.
Szczegółowych
informacji udziela Pani Urszula Łaszczewska (tel.: 85 732 68 31, e-mail: urszula.laszczewska@podlaskieit.pl).
piątek, 1 listopada 2013
Fotokast (?)
Kochane, robię postępy internetowe!!! Dla tych ,które nie są na facebooku relacja z zeszłorocznego projektu http://www.youtube.com/watch?v=E2iychHr1wc
czwartek, 24 października 2013
Ogłoszenia parafialne...
Z ogłoszeń parafialnych:
Warsztaty weekendowe 9-10 listopada z filcowania kapci,
potem wracamy do naszych wtorkowych spotkań :
26 listopada 17,30 - gadamy ,śmiejemy się i szyjemy nasze cudeńka
10 grudnia 17,30 - zdobimy, kończymy prezenty Bożonarodzeniowe
Myślimy też o uruchomieniu grupy interesującej się iglicą. Pani Ania obiecała, że nas nauczy. Chętne proszę o kontakt.
Te nasze spotkania to taki zastrzyk dobrej energii na dalszy ciąg tygodnia.
Chętne mogą dołączyć do grupy osób jeżdżących na zajęcia z jogi w czwartki na 17,00 do Supraśla.
Wiem też, że w Krynkach w poniedziałki ruszyła grupa spotykająca się na zajęciach Zumby.
Warto się poruszać, naprawdę warto!!! Szczególnie teraz, kiedy mniej światła i zaczynają nas dopadać jesienne smuteczki.
Studziwody
We wtorek, te które mogły i chciały pojechały na wycieczkę do Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach, kolebki podlaskiego walonkarstwa, na spotkanie z panem Doroteuszem Fionikiem.
Po pierwszym podejściu robienia walonek z Lilą i panem Dargiewiczem myślałam, że to za trudne i tak naprawdę niewykonalne. Teraz nabrałam nadziei, że własnoręczne zrobienie walonek jest możliwe.
Plan wycieczki był bogaty i trochę toczył się swoim torem, pojawiały się nowe tropy za którymi szłyśmy.
I tak zamiast ręczników obrzędowych w Ratuszu w Bielsku Podlaskim obejrzałyśmy wystawę tkanin z tych okolic.
Od razu urodził się pomysł na naszą własną pracownię tkacką.
Na strychach domów dziewczyn są jeszcze krosna babć i mam. Może warto je rozłożyć i spróbować tkać, może nie od razu takie gobeliny, ale chociażby małe kolorowe dywaniki.
Od jednej z nas, na dobry początek naszej pracowni, dostałam piękny komplet utrzymany w brązowo -beżowej kolorystyce, tkany przez mamę jej męża jako prezent ślubny. Perełka!!! Będzie zaczątkiem wystawy, którą kiedyś zorganizujemy.
Dalej droga zaprowadziła nas do pani, która zajmuje się pleceniem różnych różności ze słomy i może u której latem zorganizujemy warsztaty.
Naprawdę wyjazd był pełen wrażeń.
Znalazłyśmy też czas na wspólny piknik w lesie, nic tak nie cementuje jak wspólny posiłek...
Wycieczkę zakończyłyśmy w Krynkach w starej bibliotece,oglądając wystawę poświęconą nietypowemu malarzowi z Hajnówki- Zenkowi. Wystawę przygotowała fundacja Villa Sokrata.
Wszystkim dziękuję za super wycieczkę.
Po pierwszym podejściu robienia walonek z Lilą i panem Dargiewiczem myślałam, że to za trudne i tak naprawdę niewykonalne. Teraz nabrałam nadziei, że własnoręczne zrobienie walonek jest możliwe.
Plan wycieczki był bogaty i trochę toczył się swoim torem, pojawiały się nowe tropy za którymi szłyśmy.
I tak zamiast ręczników obrzędowych w Ratuszu w Bielsku Podlaskim obejrzałyśmy wystawę tkanin z tych okolic.
Od razu urodził się pomysł na naszą własną pracownię tkacką.
Na strychach domów dziewczyn są jeszcze krosna babć i mam. Może warto je rozłożyć i spróbować tkać, może nie od razu takie gobeliny, ale chociażby małe kolorowe dywaniki.
Od jednej z nas, na dobry początek naszej pracowni, dostałam piękny komplet utrzymany w brązowo -beżowej kolorystyce, tkany przez mamę jej męża jako prezent ślubny. Perełka!!! Będzie zaczątkiem wystawy, którą kiedyś zorganizujemy.
Dalej droga zaprowadziła nas do pani, która zajmuje się pleceniem różnych różności ze słomy i może u której latem zorganizujemy warsztaty.
Naprawdę wyjazd był pełen wrażeń.
Znalazłyśmy też czas na wspólny piknik w lesie, nic tak nie cementuje jak wspólny posiłek...
Wycieczkę zakończyłyśmy w Krynkach w starej bibliotece,oglądając wystawę poświęconą nietypowemu malarzowi z Hajnówki- Zenkowi. Wystawę przygotowała fundacja Villa Sokrata.
Wszystkim dziękuję za super wycieczkę.
środa, 23 października 2013
Zioła, zioła...
W niedzielę miałyśmy spotkanie z p.Ewą , kończące
nasz cykl poświęcony ziołom. Szkoda, że to koniec.
Ale nic to !!! Dziewczyny wzbogacone nową wiedzę i sporą garścią super przepisów, szykują się na wspólne, wiosenne gotowanie. Będą zupy i sałatki z wszelkiego wiosennego zielska z okolicznych łąk oraz przeróżne czarodziejskie mikstury .
Nasze spotkanie wzbogacone było pokazem prac zrobionych iglicą przez panią Anię.Piękne!!! Pierwszy raz widziałam robione kolorową nitką, nic tylko oprawić w ramy i powiesić na ścianie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)