Dziewczyny,
dostałam takiego miłego maila skierowanego do nas. Za zgodą jego właścicielki upubliczniam jego treść. Dzielę się nim.
Może to będzie początek twórczej wymiany? Fajnie, że nasze działania nie pozostają bez odzewu, że gdzieś.. ktoś... śledzi nasze poczynania.
A jeszcze większą satysfakcję sprawia, że są chętne, które chcą poznawać zamierające już techniki rękodzielnicze.
Może jeszcze kiedyś dołączą do nas dziewczynki ze szkoły w Krynkach?
Babcie przekażą wnuczkom swoją wiedzę i umiejętności.
Rozmarzyłam się...
"W moim domu mieszkało wiele kobiet: prababcia, babcia, mama i ja z siostrą, dużo
się robótkowało i pamiętam jeszcze to słynne " darcie pierza" z sąsiadkami:)
W Białymstoku też mamy taką grupę wzajemnie się inspirującą i
nakręcającą. Uprawiamy różne techniki.
Jakiś czas temu nauczyłyśmy się
wiązać siatkę iglicą. To nauczyłyśmy się napisałam zdecydowanie na
wyrost, wiemy jak to się robi, jedne lepiej drugie gorzej, ale to jest do
wytrenowania. Nie bardzo sobie natomiast radzimy z jej ozdabianiem haftem. W
moim domu filet był wszędzie, na oknach, na pościeli, na stole, robił go mój
tata, jako młody chłopak, robiła babcia i mama, ja niestety z dzieciństwa
niewiele zapamiętałam, bo coś tam kiedyś plotłam. Nie bardzo mi się wtedy
podobały te siatkowe ozdoby, a dziś mój gust się zmienił;)
Kilka z
koleżanek też jest zafascynowana tą techniką, moja mama trochę nam pokazała, ale
nie czuje się już na siłach nauczyć nas wszystkiego. Czy mogłybyśmy kiedyś,
kiedy pogoda będzie bardziej sprzyjająca, przyjechać na Wasze spotkanie żeby
podejrzeć profesjonalistki ? Osobiście mogę zrewanżować się nauką frywolitki i
hardangera, bo tego chyba nie próbowałyście. Koleżanki też coś mogą
zaprezentować.
Haniu, zostałam upoważniona do zaproszenia Ciebie i Twoich
niezwykle zdolnych koleżanek na spotkania do nas. Odbywają się co miesiąc,
najbliższe 8 lutego. Aktualne informacje o spotkaniach umieszcza Kasia na swoim
blogu
http://fiubzdziuu.blogspot.com/
Miejsce
udostępnia w swojej firmie pewna sympatyczna Małgosia
http://cicha1.blox.pl/html
na jej
prośbę nie podajemy adresu publicznie, ale jeśli ktoś zgłosi chęć uczestniczenia
dostaje dokładne namiary i zostaje mile przyjęty. Tej informacji udzieli Ci
Kasia, Małgosia, ja i każda inna dziewczyna z listy z linku poniżej.
http://www.kobiecybialystok.pl/bialostockie-nieformalne-kolo-robotkowe-wywiad/
z założenia kurs hardangera, niestety życie miało swoje plany wobec mojej
rodziny i kurs
został zaniedbany, ale kiedyś go dokończę
http://hardangerkrzysi.blogspot.com/
Byłoby
nam miło gościć Was u nas i z przyjemnością odwiedziłybyśmy kiedyś Krynki,
ciekawe czy nie bywa na tych spotkaniach któraś z moich koleżanek z liceum w
Sokółce ?
Pozdrawiam gorąco
Krzysia"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz