Po długiej przerwie spotkałyśmy się
znowu w Łapiczach. Nie było nas dużo, ale humory dopisywały. Tym bardziej, że
dziewczyny przyniosły pyszności do jedzenia, był szampan, Tiramisu, rogaliki, a do tego jak zawsze Asi chleb.
Zaczęłyśmy szycie jaśków, tak
naprawdę niesporo nam szło.
Zawsze łatwiej jak ktoś mówi co mamy
robić , a tutaj znikąd ratunku.Szycie jak się okazało nie jest ulubionym zajęciem dla większości z nas.
Jestem ciekawa jakie będą
efekty. Ja sama przymierzam się do
zrobienia aplikacji kolorowymi nićmi na maszynie.
Dzięki Asi mamy łuski gryczane do
wypełniania poduszeczek, no i jesienią zasuszone zioła.
Na wtorkowym spotkaniu w Stanicy Kresowej u Edyty, miałyśmy śpiewać
kolędy, niestety zabrakło Matuszki i śpiewanie jakoś nie szło, za to pogaduchy
świetnie, tematów nie brakowało.
Garść informacji: Lila przyniosła upraną przez siebie latem
wełnę (chwała jej za to), także teraz jeszcze czesanie i chętne mogą próbować robić walonki.
Ustaliłyśmy też terminy spotkań i
tego co dalej będziemy robić.
Z radością informuję, że pani Ania
jest już zdrowa i rusza grupa dla dziewczyn zainteresowanych iglicą. Spotykamy
się:
- We wtorek 21.01.2014 o 17,00 przy remizie. Zabierzcie iglice i nitki.
- W sobotę 25.01.2014 o godz 10,00 spotykamy się na warsztatach wikliniarskich w Wierzchlesiu , będziemy uczyły się pleść koszyki. Trzeba się liczyć z dopłatą do zajęć, bo za mało przeznaczyłam pieniędzy z projektu, musimy się wszystkie zrzucić, żeby dopłacić jeszcze 100 pl.
- Na niedzielę 26.01.2014 na godz 14,00 zostałyśmy zaproszone na XIX Koncert Kolęd Sąsiedzkich do cerkwi Zaśnięcia NMP w Ostrowiu Północnym. Miło, że o nas pamiętają panie z Domu Kultury z Szudziałowa.
- nasze kolejne spotkanie 11 .02.2014 we wtorek jak zwykle o 17,00, dalsze szycie, no i może zaczniemy wspólny zielnik
- szukam też chętnych, które chciałyby uczestniczyć w zajęciach gimnastyki rehabilitacyjnej tutaj w Krynkach, chciałabym zorganizować grupę ćwiczących
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz